"Dionysos" nie jest streszczeniem mitu o bogu, który dał ludziom wino i teatr. Nie jest płytą o afirmacji życia, nie jest pochwałą alkoholu i wolnej miłości. Nie tylko...

"Dionysos" to połączenie kilku mitów w jedną, spójną opowieść. To przede wszystkim postać boga Dionysosa, pięknego młodzieńca o rogach byka, który symbolizuje najbardziej skrajne elementy natury. Ekstatyczną radość, pełnię seksualnych uniesień, taniec i wino... ale też misteria ukryte w mroku, smak ludzkiego mięsa, rozlaną krew, szaleństwo. Dionizos to bóg paradoksu, łączący to, co pozornie połączyć się nie da. Dzień i noc, światło i ciemności, miłość i nienawiść, życie i śmierć. Niczym Eros i Tanatos spleceni w niekończącym się tańcu. Niczym starożytny wschodni symbol równowagi. Niczym Yin i Yang.

"Dionysos" to także apokryficzna legenda o archaniele Samyasie, który poprowadził zastępy aniołów na Ziemię, aby współżyć z kobietami. To wariant mitu o upadku, w którym jego przyczyną jest fatalna żądza, zauroczenie Ducha pięknem formy, światem zmysłów. Mitu, w którym Jehowa przeklął Samyasę... i wraz z nim przeklął miłość...

"Dionysos" to kolejne świadectwo mojego, obsesyjnego niemal, oddania wartościom symbolizowanym przez Tego Który Niesie Światło. Dopiero po napisaniu tekstów spostrzegłem jak silne rysy lucyferyczne ma "mój" Dionizos...

"Dionysos" to wreszcie moje własne, bardzo osobiste, wizje i sny. To hołd oddany Miłości i jej bliźniaczej siostrze, Śmierci. Hołd spisany księżycową krwią na aksamitnej skórze mojej najwierniejszej kochanki. Jej imię - Życie.

Narodziny rasy
(The Birth of the Race)


Bądź błogosławiony deszcu
(Blessed Be the Rain)


Puchar krwi księżycowej
(Chalice of Lunar Blood)


Nocny dytyramb
(Nocturnal Dithyramb)


Ekstaza i terror
(Ecstasy & Terror)


W górę by podbić niebiosa
(Upwards to Conquer Heaven)