Numer 15 (365)

Trojstanowosc

Zasadniczym rysem sredniowiecznego ladu spoleczno-politycznego byla trojstanowosc spoleczenstwa. Dzielilo sie ono na trzy stany: duchowny, rycerski i chlopski. Co ciekawe, chrzescijanska Europa zupelnie nie zdawalo sobie sprawy, ze bezwiednie powiela model poganski, a konkretnie realizuje indoeuropejski archetyp mitologiczny. Wszystkie ludy aryjskie wyznaja bowiem zasade trojpodzialu bogow; bostwa indoeuropejskie dziela sie zawsze na bogow magii, nauk tajemnych i prawodawstwa (Waruna, Mitra, Odyn, Jowisz); wojny (Indra, Thor, Mars) i plodnosci (Freya, Kwirynua). Jednakze nie wszystkie ludy starozytne wyciagaly z tego trojpodzialu wnioski w dziedzinie spolecznej. Rzymianie nigdy nie podzielili swego spoleczenstwa na trzy stany. Podzialu takiego dokonali zas np. Celtowie (wojownicy, druidzi, chlopi), a takze Slowianie - druzyna piastowska nie skladala sie z pospolitego ruszenia, lecz z wyodrebnionych w stan spoleczny wojow. Oczywiscie, zasady te zostaly rozwiniete przez Sredniowiecze, ktore trojstanowosc podnioslo do rangi zasady konstytuujacej spoleczenstwo.

Rewolucja Francuska ostatecznie obalila owa zasade, chociaz trzeba zauwazyc, ze byla ona znacznie wczesniej nadwatlona, poniewaz na polach bitewnych rycerstwo zostalo juz dawno wyparte przez najemnych zolnierzy. Rewolucyjny pobor powszechny do wojska jednakze ostatecznie zniszczyl arystokratyczny charakter wojskowej profesji, przyczyniajac sie do demokratyzacji spoleczenstwa poprzez obalenie jego trojstanowych fundamentow. Od tej pory na polach bitewnych wojownikow zastapily masy; wojny przestaly byc sporami miedzy krolami uzywajacymi do tego celu zawodowych armii, a staly sie wojnami totalnymi, gdzie nie walcza armie, lecz narody. Celem wojny przestalo byc zagarniecie jakiegos terytorium, ale fizyczna likwidacji tzw. Sily zywej przeciwnika, takze kobiet i dzieci, bowiem kobiety rodza mezczyzn a kazdy mezczyzna wedle praw o powszechnej sluzbie wojskowej jest przyszlym zolnierzem, podobnie jest z dziecmi; sa to badz zolnierze lub matki poborowych.

Na powyzszym przykladzie widac wyraznie, jak wielkie i fatalne skutki nastapily w wyniku odejscia od zasady konstytuujacej spoleczenstwa europejskie. Wiele sie dzis mowi o humanitaryzacji wojny, a przede wszystkim o ochronie cywilow. Samo gadanie jednak nic nie da, dopoki armie nie beda zawodowe, czyli, innymi slowy, w wojnie beda uczestniczyc narody, a nie suwereni. Postulat wprowadzenia armii zadowowej jest wiec podstawowym dla wlaczacego o powrot do zasad Europy Lacinskiej konserwatysty.

Adam Wielomski