Numer 28 (425)

Trzeba kupic, by wiedziec

ARTUR GÓRSKI

CZY moze byc cos wspanialszego w historii panstw, a zarazem w historii Kosciola powszechnego niz swieci królowie, którzy autorytetem swej potegi, swej sily fizycznej i duchowej prowadzili narody ku szczesliwosci ziemskiej i niebianskiej? Czy moga byc szczesliwsze narody, które doswiadczyly wspanialych wladców, sluzacych Bogu przez sluzbe swym poddanym, wladców, którzy po smierci ziemskiej nadal sa duchowymi przewodnikami wielu ludzi przez kolejne pokolenia? Bez watpienia dumni i szczesliwi moga byc ci Norwegowie, którzy mimo narzucenia ich ojczyznie herezji, mimo przesladowan, pozostali przy wierze swych przodków, kultywujac duchowe dziedzictwo Swietego Olafa, Apostola Norwegii, króla panujacego w tym kraju w XI w. Wlasnie temu wladcy poswiecony jest glówny artykul najnowszego "Pro Fide, Rege et Lege". Kazdy Polak powinien znac historie swej Ojczyzny. Podobnie kazdy konserwatysta powinien znac historie ruchów zachowawczych. Bez znajomosci dziejów wlasnego panstwa trudno byc patriota, trudno kochac i pielegnowac dziedzictwo narodowopanstwowe. Bez doglebnej wiedzy o tradycji ruchów konserwatywnych, o pogladach i postawach konserwatywnych w przeszlosci trudno dzisiejszemu konserwatyscie byc wiernym tej tradycji i pogladom. Dlatego konserwatysci powinni wniknac m.in. w dzieje konserwatystów polskich bylego Wielkiego Ksiestwa Litewskiego z przelomu XIX i XX w., a takze w dzieje Stronnictwa Chrzescijansko-Narodowego, które bylo jedyna partia parlamentarna w II Rzeczypospolitej, podnoszaca otwarcie postulat restauracji monarchii. O obydwu tych organizacjach mozna przeczytac w tekstach Dariusza Szpoera i Piotra Doerrego w najnowszym "Pro Fide, Rege et Lege". Europa, Europejczycy, cywilizacja europejska - to dumne slowa, to przez lata i cale wieki synonimy rozwoju i postepu, w tym moralnego i umyslowego. Jednak w ciagu ostatnich stu lat nastapilo gruntowne przewartosciowanie tych pojec. Dzis Europa jest synonimem degeneracji moralnej, a Europejczyk z dumnego wladcy swiata stal sie umasowionym durniem, zbuntowana masa, slepym tlumem - cywilizacja europejska chyli sie ku upadkowi. Trzeba miec swiadomosc tych procesów, trzeba poznawac ich zródla. Mozna byc blizszym wiedzy o Europie i spoleczenstwie konca XX w. Dzieki lekturze tekstów: dr. Adama Wielomskiego o Oswaldzie Spenglerze - konserwatyscie w obliczu upadku Europy, Ivo Ounpu o buncie mas wedlug Jose Ortegi y Gasseta i wreszcie o Gustawie Le Bonie jako psychologu mas, autorstwa Witolda Dziedzica. Wszystkie trzy artykuly znajduja sie w najnowszym "Pro Fide, Rege et Lege". W 31. numerze kwartalnika Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego (po raz pierwszy kolorowa okladka!) mozna takze znalezc artykuly: dr Tadeusza Langego o Polakach w Zakonie Maltanskim, o. Benedykta Huculaka OFM o tradycji Kosciola, dr Mariusza Affka o glównych zalozeniach pracy wychowawczej oo. pijarów, Adama Roslana o koncepcji wojny sprawiedliwej w Summa Theologiae sw. Tomasza z Akwinu i Jana Filipa Libickiego recenzje z ksiazki ks. Stanislawa Grzechowiaka pt. "Ruch arcybiskupa Lefebre'a - ku rozlamowi w Kosciele posoborowym". Wreszcie na koniec ja zabieram glos o AW"S". Twierdze przy tym, ze Polsce nie potrzeba ani rzadów lewicy postkomunistycznej, ani rzadów zwiazków zawodowych w koalicji z jawna agentura Unii Europejskiej. "Pro Fide, Rege et Lege" nr 31 mozna zakupic, wplacajac 7,5 zl na konto KZ-M w Banku PeKaO S.A. O. V Warszawa nr: 12401066-9101533-2700- 401112-001, z dopiskiem "Pro Fide nr 31 ". Zycze milej lektury.